Taka scenografia zawsze też kontrastuje z kobietą - dziewczyną fotografowaną z wykorzystaniem takiego tła. Brzydota miejsca świetnie kontrastuje z urodą modelki.
Tym razem zechciała mi pozować Dorota, osoba ze sporym doświadczeniem w pracy fotomodelki. Szybko udało nam się udało nawiązać porozumienie co do tego co chcemy podczas sesji uzyskać. Trochę wymarzła moja modelka, ale była bardzo cierpliwa i wytrzymała moje pomysły ;). Mam nadzieje jeszcze się z nią spotkać przy innej sesji. Zdjęć jak zwykle sporo ale tutaj prezentuję jak zwykle tylko klika.
Niedługo zaprezentuję jeszcze jedną modelkę w ruinach ale już w innym miejscu. Tymczasem miłego oglądania:
Na koniec oczywiście zdjęcie już nie w ruinach tylko w warunkach studyjnych:
