Dziś kilka zdjęć z sesji jesiennej Adrianka. Zdjęcia wykonane kilka tygodni temu ale prezentuje je dopiero teraz ponieważ miały być niespodzianką.
Fotografia dziecięca to ten rodzaj zdjęć do którego potrzeba niesamowitej cierpliwości i wytrwałości. Zdjęcia tego typu wykonuję wspólnie z moją żona Sylwią która jest moim nieocenionym partnerem podczas tego typu sesji.
Nasze doświadczenie wynika z faktu że sami mamy troje dzieci którym od narodzin wykonujemy zdjęcia. W wypadku naszego najstarszego syna który ma już prawie 13 lat można powiedzieć, że tyle mamy tez doświadczania w tej dziedzinie ;)
Podział ról podczas tego typu sesji mamy ściśle określony. Przygotowanie do sesji to omówienie poszczególnych ujęć jakie chcemy uzyskać, czasami wykonanie zdjęc próbnych, przeprowadzenie testów. Następnie przygotowanie rekwizytów, strojów itp. W dniu sesji wszystko musi być gotowe. Mała "modelka/model" ma swoje wymagania. Musimy"dograć" godziny sesji z cyklem biologicznym maluszka. Potem jest już z górki ;) Czyli same zdjęcia. Musi się znaleźć czas ma zabawę, posiłek, czy też czynności higieniczne ;). Sylwia zajmuję się "zabawianiem" oraz odpowiednim ułożeniem "modelki/modela" dba tez o stylistykę i stylizację. Mi jako fotografowi pozostaje techniczna część sesji, oświetlenie, przygotowanie scenerii, zadbanie o większe rekwizyty, wreszcie wykonanie samych zdjęć.
Co do sesji Adrianka tematem miała być jesień (stąd liście w studiu) oraz, że była to sesja zarazem rodzinna - to sporo wykonaliśmy zdjęć z rodzicami.
Ze względu na to że takich sesji wykonaliśmy kilka w ostatnim czasie przez ten tydzień będę się starał sukcesywnie pokazywać wyniki naszej pracy. Zapraszam do zaglądania na mojego bloga.
