poniedziałek, 28 listopada 2011

Plenerowa sesja ślubna - backstage

Tak właśnie czasami wygląda sesja ślubna plenerowa "od kuchni". Tym razem w roli "asystentki fotografa" zechciała wystąpić siostra Panny Młodej Agnieszka która sporo mi pomogła - szczególnie w układaniu sukni Pani Młodej - za co bardzo jej dziękuję.
Każda taka sesja to nie tylko gotowe zdjęcia - to także pewnego rodzaju przygoda którą niektóre pary decydują się powtórzyć po jakimś czasie - czasami warto powspominać jak powstawały niektóre ujęcia. 


Młoda Para w strojach ślubnych często jest "zaczepiana" w pozytywnym tego słowa znaczeniu przez innych. Jako przykład na koniec spotkanie z człowiekiem-koniem ;) na Kazimierskim rynku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz